Zmienią prawo łowieckie. Myśliwi będą protestować?

Source: planeta.pl

Polowania w Polsce na celowniku rządu. Prawo łowieckie zostanie zmienione, co oburzyło myśliwych. Jak podają Zielona Interia i Money.pl, zmiany w przepisach mają zacząć się od polowań na ptaki. Wilki, łosie, dziki i jelenie pod całkowitą ochroną?

Myśliwi, gdy to usłyszeli, pewnie musieli strzelić lufę na otrzeźwienie - prawo łowieckie do zmiany. Specjalny zespół w resorcie klimatu ma poprawić prawo łowieckie w takich obszarach, jak ochrona niektórych zwierząt, czy kwestie etyczne. Środowiska łowieckie są oburzone zapowiadanymi moratoriami.

Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała w rozmowie z PAP potwierdził, że zmiany w prawie łowieckim mają zacząć się od polowań na ptaków ("moratorium na część ptaków łownych"). Na część z nich nie będzie można już polować. Co ważne, w pracach nad nowelizacją będą brali m.in. myśliwi, przedstawiciele nauki oraz organizacji przyrodniczych. Wiceminister na razie zwrócił się do Państwowej Rady Ochrony Przyrody o "dodatkowe rekomendacje".

Jak się można spodziewać, myśli chcą strzelać jak do tej pory i protestują.

Zarząd Polskiego Związku Łowieckiego kategorycznie sprzeciwia się działaniom Ministerstwa Środowiska i Klimatu i jednoznacznie stwierdza, że żadnych konsultacji z naszym środowiskiem nie było

- głosi komunikat PZŁ.

Wiceminister Mikołaj Dorożała mówi wprost, że przychyla się do postulatów koalicji organizacji przyrodniczych "Niech żyją", która chce m.in. zakazu polowań na 13 gatunków dzikich ptaków. Ich liczebność w Polsce ostatnio znacznie spadła. Chodzi o trzy gatunki gęsi: gęś gęgawa, białoczelna i zbożowa; cztery gatunki kaczek - głowienka, czernica, cyraneczka i krzyżówka. Moratorium mają być objęte również łyska, bażant, kuropatwa, słonka i gołąb grzywacz.

Środowiska łowieckie w Polsce już protestują. Wacław Matysek, rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego, w rozmowie z prawo.pl stwierdził, że "moratorium na ptaki jest niezrozumiałe".

Zmiany w prawie łowieckim mają także przyczynić się do ograniczenia kłusownictwa w Polsce. Mikołaj Dorożała w tym celu zamierza współpracować ze Strażą Łowiecką. Policja również ma zostać odpowiednie przeszkolona ("wyposażenie jej w odpowiednią wiedzę ws. legitymowania, typowania podejrzanych osób, sprawdzania bagażników, dokumentów"), by walczyć z kłusownikami i oszustami podającymi się za myśliwych.

Będę chciał się spotkać w tej sprawie m.in. ze Strażą Łowiecką. Pierwsze spotkanie w sprawie kłusownictwa pod Warszawą odbyliśmy już miesiąc temu. Mamy w kraju 49 okręgów łowieckich, blisko 5000 obwodów w 16 województwach, a grupa kilkudziesięciu osób ze Straży, to jest zdecydowanie za mało, aby skutecznie walczyć z patologiami. Oczekuję w tej materii maksymalnej aktywności ze strony PZŁ- oświadczył Mikołaj Dorożała. (PAP)

Minister zapewnił, że łosie w Polsce będą nadal objęte całkowitą ochroną. Może zostać wprowadzony okres ochronny dla ciężarnych loch dzików. Ma zostać podjęta kwestia dzików w miastach. Rozpocznie się także dyskusja o etyce w polowaniach na jelenie w czasie rykowiska. Ma zostać wzmocniona prewencja w kwestii wilków (zabezpieczanie żywego inwentarza, odstraszanie) zamiast odstrzału wilków. Tymczasem Komisja Europejska optuje coraz bardziej za niemal całkowitym odstrzałem wilków. MKiŚ przewiduje też ograniczenie możliwości polowania z noktowizją.

Polowania na ptaki są okrutną tradycją, która obecnie jest silnie kwestionowana społecznie. Polowania te są okrutne i niepotrzebne, co więcej - szkodzą całym wrażliwym ekosystemom wodno-błotnym i wielu innym gatunkom ptaków, w tym chronionym i zagrożonym- wskazała w rozmowie z serwisem prawo.pl Izabela Kałucka, biolożka, prezeska Fundacji Niech Żyją!

Źródło: Planeta.pl, PAP, Radio ZET, Money.pl, Zielona Interia, SEJM, Prawo.pl