Stay on this page and when the timer ends, click 'Continue' to proceed.

Continue in 17 seconds

Marek zabił Teresę dla butelki wódki. Wyrok zapadł po 23 latach dzięki Archiwum X

Marek zabił Teresę dla butelki wódki. Wyrok zapadł po 23 latach dzięki Archiwum X

Source: Super Express

Zbrodnia w Niedomicach. Marek T. skazany za zabójstwo ekspedientki Teresy K.

Trzeba było wielu lat i dużej determinacji, aby ta zbrodnia została ukarana. Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał Marka T. na karę 15 lat pozbawienia wolności za zbrodnię, do której doszło na początku 2001 r. w podtarnowskich Niedomicach. Ofiarą była sklepowa ekspedientka Teresa K. († 35 l.). Kobieta zginęła w wyjątkowo brutalnych okolicznościach. Sprawca zadał jej kilkadziesiąt uderzeń ostrym narzędziem. Zabójstwo miało tło rabunkowe. Bandyta zabrał ze sklepu, w którym pracowała Teresea K. butelkę wódki oraz jej torebkę z niewielką sumą pieniędzy.

Przez wiele lat zabójca pozostawał bezkarny. Wytropić udało się go dzięki determinacji prokuratury oraz policjantów z Archiwum X.

- Zgromadzone dowody, m.in. zeznania świadków, opinie z zakresu genetyki, daktyloskopii, traseologii, psychologii, mechanoskopii, medycyny sądowej, pozwoliły na zrekonstruowanie możliwego przebiegu zdarzenia i ustalenie sprawcy. W śledztwie prowadzono tzw. badania eliminacyjne, polegające na pobraniu materiału i przeprowadzeniu badań DNA od wytypowanych osób, w celu zawężenia kręgu podejrzanych. Łącznie pobrano próbki od 672 osób, w tym do badań eliminacyjnych prowadzonych w latach 2021 - 2022 od blisko pięciuset osób. Prowadzone badania genetyczne we wrześniu 2022 r. doprowadziły do ustalenia sprawcy - informowała Prokuratura Okręgowa w Tarnowie. Poniżej dalsza artykułu.

W momencie popełnienia zbrodni Marek T. miał zaledwie 17 lat, a polski kodeks karny zakazuje wymierzania nieletnim sprawcom kary dożywotniego pozbawienia wolności. Obecnie obowiązujące prawo karne różni się od tego z 2001 r., gdy doszło do zbrodni. Obecnie przestępcę można skazać nawet na 30 lat więzienia, wówczas obowiązywała maksymalna kara 25 lat pozbawienia wolności. Równocześnie w przypadku zmiany prawa kodeks karny nakazuje, by wobec sprawców stosować względniejsze, czyli łagodniejsze przepisy. Markowi T. groziło więc maksymalnie 25 lat pozbawienia wolności. Sąd nie zdecydował się jednak na wymierzenie mu takiej kary argumentując, że choć zabójstwo Teresy K. nosiło znamiona zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, to oskarżony początkowo przyznał się do winy i pomógł śledczym w zebraniu materiału dowodowego. Prokuratura żądała dla Marka T. 25 lat pozbawienia wolności i nie wyklucza, że złoży odwołanie od wyroku pierwszej instancji.