Stay on this page and when the timer ends, click 'Continue' to proceed.

Continue in 17 seconds

Na IMPACT'24 wręczono Certyfikaty Równości Płac DGP

Na IMPACT'24 wręczono Certyfikaty Równości Płac DGP

Source: forsal.pl

DHL Parcel Polska, Santander Bank Polska S.A. i Smay sp. z o.o. otrzymały pierwsze w Polsce Certyfikaty Równości Płac Dziennika Gazety Prawnej. Uroczystość wręczenia CRP DGP odbyła się na scenie IMPACT'24 tuż przed - również mocno równościowym - wystąpieniem Michelle Obamy

- Statystyki dotyczące luki płacowej wyglądają dobrze w Polsce na tle innych krajów Unii przede wszystkim za sprawą sfery publicznej, w której zasady wynagradzania i awansów są w miarę czytelne. Gorzej jest w sferze prywatnej i wspólnie musimy nad tym popracować - powiedziała Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, podsekretarz stanu w pionie ds. Unii Europejskiej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas debaty poprzedzającej uroczystość wręczenia certyfikatów. Przyznała przy tym, że również w urzędach i instytucjach publicznych mamy wciąż do czynienia z nierównością i niesprawiedliwością.

Potwierdził to Sebastian Sajnóg, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Z przywołanego przezeń raportu PIE wynika, że fakt, iż kobiety są w Polsce znacznie lepiej wykształcone od mężczyzn (w grupie zatrudnionych posiadających stopień magistra lub wyższy stanowią prawie dwie trzecie) wcale nie chroni ich przed luką płacową. Przeciwnie: im wyższe wykształcenie, tym mniej zarabiają w porównaniu z kolegami na podobnych stanowiskach.

Magdalena Sobkowiak-Czarnecka: Kobietom brak odwagi

- Wedle różnych metod liczenia luka płacowa wynosi w Polsce od czterech do kilkunastu procent. Nie odbiega to jakoś od unijnej średniej, co nie znaczy, że mamy się godzić z niesprawiedliwością. Kiedy ktoś mi mówi: "Ale to tylko 10 proc.", odpowiadam, że chodzi przecież o konkretne kwoty, których my, kobiety, nie dostajemy za wykonaną pracę - podkreśliła Magdalena Sobkowiak.

Przypomniała, że założone przez nią stowarzyszenie Kobiety w Centrum pracuje z kobietami w całym kraju. Wiele rozmów dotyczy luki płacowej. Wynika z nich m.in., że znaczna część kobiet nie ma odwagi domagać się godziwego wynagrodzenia - zarówno na początku kariery, jak i przy kolejnych podwyżkach (o które też upominają się rzadziej niż ich koledzy z pracy).

- Dlatego konieczna jest edukacja kobiet, wzmacnianie ich pewności siebie i poczucia wartości. Nie możemy się czuć zawstydzone, rozmawiając o pieniądzach - mówiła ministra. Wyjaśniła, że dla niej inspiracją była Mika Brzezińska, córka prof. Zbigniewa Brzezinskiego, siostra obecnego ambasadora USA w Polsce, która zorientowała się, że jako gwiazda TV prowadząca poranny program zarabia znacznie mniej od partnerującego jej kolegi. Zdumiona zbadała to zjawisko i napisała o tym książkę "Znaj swoją wartość. O pieniądzach, kobietach i uczciwym wynagradzaniu".

Joanna Burnos: Nie karać kobiet za opiekę

Joanna Burnos, założycielka Leaderis Institute, ekspertka Team Europe, członkini rady programowej The Alliance of Her, wyjaśniła, że jednym z głównych powodów luki płacowej jest to, że to głównie kobiety poświęcają swój czas na opiekę nad dziećmi, seniorami i innymi potrzebującymi. Wedle raportu Unijnej Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Ochrony Konsumentów (EPSCO), kobiety stanowią 90 proc. wszystkich opiekunów w Europie i z powodu tego, że zajmują się bliźnimi tracą 242 mld euro rocznie - o tyle obniżone są ich zarobki.

- Dodatkowym efektem tego zjawiska jest luka emerytalna. Mówiąc dosadnie: spotyka nas swoista kara za macierzyństwo i kara za wszystkie funkcje opiekuńcze nad osobami zależnymi, choć przecież w ogromnej mierze wyręczamy tutaj państwo i resztę społeczeństwa - stwierdziła Joanna Burnos. Przypomniała, że zasada równości wynagrodzenia kobiet i mężczyzn została zapisana w traktacie rzymskim w 1957 r. w art. 157. Mimo to siedem dekad później temat pozostaje aktualny. Obecny, bardzo progresywny, skład Komisji Europejskiej po ożywionych dyskusjach podjął szereg działań, by przyspieszyć pożądane zmiany. Służy temu m.in. dyrektywa w sprawie transparentności wynagrodzeń i równości płac odnosząca się nie tylko do samej wysokości wynagrodzeń, ale i innych działań i zachowań pracodawców.

- Organizacje zatrudniające od 250 osób wzwyż będą musiały raportować stan faktyczny i jeśli okaże się, że luka płacowa wynosi 5 proc. lub więcej, będą musiały wdrażać działania zaradcze - przypomniała Joanna Burnos.

Sebastian Sajnóg wyraził satysfakcję, że GUS zacznie niebawem publikować bardziej szczegółowe dane dotyczące zarobków kobiet i mężczyzn na podobnych stanowiskach - z uwzględnieniem istotnych czynników, które dotąd umykały statystykom. To pomoże w porównaniach i w walce z nierównością. - Raport PIE "Praca i dom" pokazał m.in., że te dysproporcje płacowe są konsekwencją nierównego podziału obowiązków domowych i opiekuńczych, przerzucanych wciąż na kobiety - stwierdził analityk PIE. Z raportu instytutu wynika, że zajmujące się małym lub chorym dzieckiem kobiety są notorycznie pomijane przy podwyżkach i awansach. Skorygowana o takie elementy luka płacowa nie wynosi wcale 4 proc., tylko prawie 10 proc.

Katarzyna Broniarek-Niemczycka: Podwyżki dla matki i ojca

Zjawisko to zostało już jakiś czas temu dostrzeżone w części międzynarodowych firm. - U nas skorygowana luka to 1,3 proc. Badamy ją od 2018 r., robiąc regularne audyty, bo aby skutecznie przeciwdziałać nierównościom, trzeba je najpierw zobaczyć i zgłębić ich przyczyny - podkreśliła Katarzyna Broniarek-Niemczycka, dyrektorka ds. komunikacji IKEA Retail Polska. Tłumaczyła, że firma - choć pochodzi ze Skandynawii - działa w identycznych okolicznościach jak wszystkie inne w Polsce. - Nie zatrudniamy przecież Szwedów z importu, tylko kilka tysięcy Polaków. I da się wprowadzać zasady równościowe przy pełnym wsparciu pracowników - zapewniła menedżerka. Zaznaczyła, że w jej firmie osoby na urlopie macierzyńskim czy rodzicielskim są uwzględnione przy wszystkich podwyżkach, mogą też liczyć na wręcz "pluszowy powrót" do obowiązków zawodowych, przy pełnym wsparciu pracodawcy. Sama tego doświadczyła.

Nawiązując do wypowiedzi Magdaleny Sobkowiak dotyczącej braku odwagi kobiet w rozmowie o pieniądzach, Katarzyna Broniarek-Niemczycka opowiedziała o kandydatce do pracy w IKEA, która - w opinii pracodawcy - prosiła o... zbyt niskie wynagrodzenie. - Zaproponowałam jej znacząco wyższe, właśnie w imię równości i sprawiedliwości - mówiła menedżerka IKEA. Przyznała, że wedle analiz przyczyną utrzymywania się luki płacowej (niewielkiej, ale jednak) w tej firmie jest wspomniane wcześniej nierówne obciążenie obowiązkami opiekuńczymi: urlopy wychowawcze i zwolnienia związane z opieką nad dzieckiem pozostają domeną kobiet.

- Wprowadziliśmy więc od 2020 r. czterotygodniowy pełnopłatny urlop ojcowski. Już prawie 400 kolegów skorzystało z niego, niektórzy kilkukrotnie. To wielki postęp. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że zachodzi tu pewien proces mentalny, który wymaga czasu - powiedziała Katarzyna Broniarek-Niemczycka.

Katarzyna Woszczyna: CRP DGP to atut na rynku pracy

Katarzyna Woszczyna, prezeska Alliance Business Connect, autorka idei i współtwórczyni certyfikatu, przyznała, że żyjąc w bańce liderów biznesu, podobnie jak Mika Brzezińska, długo nie zdawała sobie sprawy z istnienia, a zwłaszcza skali zjawiska luki płacowej. - Oczy otworzyły mi i zmotywowały mnie do działania teksty redaktora Zbigniewa Bartusia. Dziś świadomość luki płacowej szybko rośnie. Równocześnie, choć mamy traktaty, dyrektywy i stosowne zapisy w konstytucji i kodeksie pracy, wiemy, że ta luka sama z siebie się nie zlikwiduje. Dlatego wraz z Moniką Błońską sięgnęłyśmy do rozwiązań stosowanych na świecie, by motywować ludzi do zmiany i edukować. Inspirację znalazłyśmy w Islandii, gdzie od 2018 r. obowiązuje ustawowy standard równej płacy, któremu podlegają wszyscy pracodawcy - wyjaśniła Katarzyna Woszczyna.

Dziennik Gazeta Prawna, który od lat zwraca uwagę na problem luki płacowej, stał się naturalnym sojusznikiem i organizatorem tego przełomowego w Polsce przedsięwzięcia. Tak powstał Certyfikat Równości Płac DGP. Jak stwierdziła podczas wręczenia pierwszych certyfikatów Monika Błońska z Mariański Group, jest to konkretne narzędzie pozwalające, w drodze najpierw ankiety, a potem szczegółowego audytu, zweryfikować system wynagradzania w każdej firmie i instytucji, i dużej, i małej, i wielkiej, i mikro - niezależnie od stosowanych form zatrudnienia.

- Certyfikat już dziś odgrywa ogromną rolę uświadamiającą, edukacyjną, zarazem posiadanie certyfikatu jest w obecnych czasach znakomitym wyróżnikiem na trudnym rynku pracy. To taki transparent głoszący: "Kobiety, przychodźcie do nas, ponieważ wiemy, na czym polegają problemy z nierównościami płacowymi, szanujemy waszą pracę, doceniamy ją i sprawiedliwie was wynagradzamy" - stwierdziła Katarzyna Woszczyna.

Ministra Magdalena Sobkowiak-Czarnecka podkreśliła, że bardzo cieszy się ze wspólnej inicjatywy biznesu i opiniotwórczego medium, równocześnie zadeklarowała działania rządu zmierzające do rozwiązania problemu luki płacowej na wielu poziomach. - Kiedy objęłam urząd i poprosiłam o sprawdzenie, gdzie jesteśmy jako kraj z unijnymi dyrektywami, to okazało się, że przepisy dotyczące udziału kobiet w zarządach oraz luki płacowej zostały przez poprzedni rząd oprotestowane i Polska była im przeciwna tylko dlatego, że w treści znajdowało się słowo "gender", czyli "płeć" . Musimy pilnie wdrożyć te dyrektywy, ale też edukować społeczeństwo na temat przyczyn nierówności, pokazując pełny obraz i cel dyrektyw. Jako rząd Donalda Tuska będziemy to konsekwentnie czynić - zadeklarowała Magdalena Sobkowiak-Czarnecka.

Sebastian Sajnóg: Potrzeba nam edukacji

Sebastian Sajnóg i Katarzyna Broniarek-Niemczycka zgodzili się z ministrą, że same dyrektywy nie wystarczą. - Równie ważna jest społeczna świadomość. Kobiety powinny wiedzieć, że po prostu należy im się równa płaca za taką samą pracę i odważniej negocjować wynagrodzenia - podkreślił analityk PIE. Przedstawicielka IKEA akcentowała rolę samych organizacji i ich liderów.

Katarzyna Woszczyna przytaknęła, że tak naprawdę to w społeczeństwie, w przedsiębiorstwach, w gronie przedsiębiorców i menedżerów - liderów, w takich działaniach jak CRP DGP, kryje się wielka moc sprawcza. - Marzy nam się, by wszyscy w Polsce mogli się poszczycić Certyfikatem Równości Płac DGP. Wtedy nasza misja zostanie szczęśliwie zakończona. Podjęliśmy ją w odpowiednim czasie, gdy rośnie świadomość, że kobiety na rynku pracy to jest ogromny niewykorzystany potencjał. Aby zachęcić je do aktywności zawodowej, musimy stworzyć im odpowiednie warunki. Równość płac jest absolutnym fundamentem. Jestem pewna, że w dorastających właśnie pokoleniach będzie to całkiem oczywiste. Dlatego zachęcamy wszystkich: sprawdźcie się pod kątem równości i idźcie w jej kierunku z CRP DGP - podsumowała Katarzyna Woszczyna.

Wszyscy zainteresowani CRP DGP mogą kierować zgłoszenia i zapytania na adres: [email protected]. Idea i szczegóły na stronie: https://www.gazetaprawna.pl/konferencje/crp/index.html /> impact logo / Materiały prasowe